Witajcie, oto ja, po całkiem sporej przerwie, a to, co dzisiaj dla was mam to nic innego niż kolejny, ekskluzywny spoiler. Jeżeli w tym momencie powracasz do tekstu po przewinięciu strony do dołu - wstydź się.
Zdarzało Wam się kiedyś z ulgą wysyłać sporego potworka przeciwnika do grobu? Zdarzało wam się myśleć nad nową koncepcją talii pod wpływem jednej karty? Cóż, nie jest to już dłużej konieczne, jeśli grasz obecnie Death Knightem.
Klasa ta opiera się coraz bardziej na operowaniu grobem przeciwnika. Od kiedy ma on w swoim arsenale Dark Simulacrum, żadem mag nie może czuć się pewnie ze Swoim Arcane Barrage. Council of Three Hammers przestaje smakować tak jak w limited. Czym pozostanie nam grać, gdy przeciwnik będzie się żywił naszymi zdolnościami i sojusznikami?
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Myśleliście kiedyś, jak dobrze by było, gdyby stworek o przyzwoitych mocach miał lepsze statystyki? Czy nie narzekaliście na stratę np. Sinestry rozbijającej się o Sardoka pod kontrolą Victora? Teraz schematy upadają, a wszystko, co kiedykolwiek znaliśmy nabiera nowego kształtu.
Nic już nie jest proste.
Panie i Panowie
Oto Skullchewer
Zakres uniwersalności tej karty zależy tylko od przeciwnika - a karta, która dostosowuje się do przeciwnika, jest co najmniej wybitnie dobra. Dostaliśmy ostatnio naprawdę sporo, sporo masywnych stworków, zwłaszcza z frakcji "Monster" - A takim właśnie ten Ally jest! Bez żadnych restrykcji, bez talentu... Na dzień dzisiejszy Murlocki i inne stworzenia są groźną konkurencją dla Hordy i Przymierza!
Nie ma death Knighta, do której ten Ghoul by nie pasował. Czy jest to nowe Core, gdzie będzie miażdżył ze Simitarem, czy Classic, gdzie widzę go u boku Scourgeborne Battlegear i Death Coila.
4-6 Tura: Scimtar
7 Tura: Battlegear
8 Skullchewer z Jhuunasha, bije za 13, Battlegear + 3, 13, Coil za 3, 13... =45
A DK jest obecnie tak kontrolną klasą, że przeżycie do tej 8 tury do bułka z masłem.
Opcje, opcje, opcje...
Do następnego.
